rock artist music band US travel zespół muzyka artysta
So good to see two of our songs leading on today’ Radio Aktywne Top. It’s a first Number One for Cień as well.
Assassins
Who works under the cover of the night
When the roads are quiet, no one is around?
Who does not give the slightest chance
When hypnotize the victim in the rhythm mortal dance?
They never leave the trace
They never show their face
They never make a show to amaze
They watch the way you walk
They eavesdrop when you talk
They want to understand the way you are
Who once learned how tastes the smell of fear
Will never find itself back in real
When assassins run through the dawn like a shadow
Like a thunderstorm chilling to the bones
With the coldness in their eyes, finger on a trigger
Give it up
Time has come
Cień
na raz
na dwa
dobrze tańczy się
na trzy
trudniej jest
łatwo zgubić rytm
skradasz się
odwracasz wzrok
sam nie możesz nigdzie pójść
zapada mrok
deszczu szept
szukasz ukojenia w transie
szlocha świat
płacze los
nierozerwalne więzi
zmienia się rytm
pulsuje krew
cud niepamięci
na raz
na dwa
kończy się już noc
na trzy
chodź, już świt
pójdziemy razem tańcząc
Faceless Men
Inside the High Tower
Tower of Joy and Tears
Citizens of the night
Throwing a party
The dark is so deep when the lights turned off
Inside the High Tower
Tower of Sorrow and Fears
Victims of the world
Getting drunk out of fun
Hands are invisible and faces are forgotten
At night, it gets cold and the rain creeps in
Scenes from the memory seems no longer real
Close your eyes
There is nothing to see
Remains of life
Are only in your head now
Is there no other way?
No other way than cry?
Faceless Men
Wake up
Kapral
pośród świstu kul staję nagle
oszołomiony
ciężko ocenić wzrost w ciemności
w której widać tylko ruch
nieprzyjaciel leży u mych stóp
okaleczony
nieletni był gdy przyszła po niego
śmierć
nie ma mnie
nie ma mnie
jak warzywo wciąż we własnym cieniu tkwię
roztapiam się
roztapiam się
z każdym nowym błyskiem wciąż ubywa mnie
pośrodku miasta stoję
zagubiony
samochodów światła
oślepiają mnie
cienie wspomnień osaczają
niczym drony
snajperzy w szklanych domach
namierzają mnie
nie ma mnie
nie ma mnie
jak warzywo wciąż we własnym cieniu tkwię
roztapiam się
roztapiam się
z każdym nowym błyskiem wciąż ubywa mnie
boję się
boję się
w tamtym świecie już mnie nie ma, tutaj ciągle śnię
boję się
tylko śnie
boję się
śnie
Why Should I Run When The Wind Is Gone
I used to get up
I used to get down
Running fast as a train
Or toiling like a snail
I used to be cool
I used to be weird
Listening to my breath
Sometimes running on faith
Why should I run when the wind is gone
I used to be good
I used to be bad
Going up to perfection
God's intervention
This is my way
And I’m all right
I’m not too shy
To scream it out
Why should I run when the wind is gone
I’m just a raven who wants to fly high
Dlaczego mam biec skoro ustał wiatr
Wstawałem
Dołowałem
Biegnąc szybko jak pociąg
Albo trudząc się jak ślimak
Bywałem fajny
Bywałem dziwaczny
Wsłuchując się w mój oddech
Czasami biegnąc na wiarę
Dlaczego mam biec skoro ustał wiatr
Bywałem dobry
Bywałem zły
Zmierzając do perfekcji
Boskiej interwencji
To jest mój sposób
I wszystko w porządku
Nie jestem zbyt nieśmiały
Aby to wykrzyczeć
Dlaczego mam biec skoro ustał wiatr
Jestem po prostu krukiem, który chce latać wysoko
Shadow
on one
on two
well to dance
on three
it's a bit tough
easy to lose a beat
you're sneaking up
you're looking away
alone, you cannot go anywhere
darkness falls
whisper of the rain
you're looking for relief in a trance
sobbing world
a fate that cries
inseparable ties
the rhythm change
pulse of blood
miracle of oblivion
on one
on two
night is over
on three
come on, it's dawn
we'll go together dancing
Asasyni
Kto pracuje pod osłoną nocy
Gdy cisza na ulicach i nikogo nie ma w pobliżu?
Kto nie pozostawia najmniejszej szansy
Hipnotyzując ofiary swoim rytmicznym śmiertelnym tańcem?
Nigdy nie pozostawiają śladów
Nigdy nie pokazują twarzy
Nigdy nie robią show, żeby zadziwić
Obserwują twój sposób chodzenia
Podsłuchują, kiedy mówisz
Chcą zrozumieć, jaki jesteś
Kto raz poczuł, jak smakuje zapach strachu
Nigdy nie odnajdzie się z powrotem w rzeczywistości
Kiedy asasyni biegną przez świt jak cień
Jak burza z piorunami, która ścina krew
Ze wzrokiem zimnym jak stal, palcem na spuście
Odpuść sobie
Nadszedł czas
Ludzie bez twarzy
Wewnątrz Wysokiej Wieży
Wieży Radości i Łez
Obywatele nocy
Urządzają przyjęcie
Ciemność jest tak głęboka, kiedy gasną światła
Wewnątrz Wysokiej Wieży
Wieży Smutku i Strachu
Ofiary świata
Upajaja się zabawą
Ręce są niewidoczne, a twarze zapomniane
W nocy robi się zimno i wkrada się deszcz
Sceny które pamiętasz wydają się już nierealne
Zamknij oczy
Nie ma nic do zobaczenia
Resztki życia
Są teraz tylko w twojej głowie
Czy nie ma innej drogi?
Innej drogi niż płacz?
Ludzie bez twarzy
Zbudźcie się
Corporal
In the midst of a bullet whistle, I stand suddenly stunned
It's hard to judge the height in the dark
where you can only see the move
The enemy lies at my feet mutilated
Minor he was when death came for him
I'm not here
I'm not here
Like a vegetable I'm stuck in my own shadow
I'm melting
I'm melting
with each new flashback, I'm still getting less and less
I'm standing lost in the middle of the city
Car lights make me blind
Shadows of memories surrounds me like drones
Snipers in glass houses are tracking me down
I'm not here
I'm not here
Like a vegetable I'm stuck in my own shadow
I'm melting
I'm melting
with each new flashback, I'm still getting less and less
I'm afraid
I'm afraid
I'm not in that world anymore, I'm just dreaming here.
I'm afraid
It's just a dream.
I'm afraid
Just a dream